Maszyny budowlane i serwis - można lepiej i taniej

Nie płać za pseudousługę

Pencil and questionnaire. 3dKierownik budowy/projektu jest specjalistą od budowania, który ma używać maszyn zgodnie z ich przeznaczeniem.
Serwisowanie maszyn potrzebnych do realizacji projektu powinien zlecić profesjonalnemu serwisowi. Wówczas może mieć bardziej uzasadnioną nadzieję, że maszyna nie zawiedzie w krytycznym momencie. W każdym razie prawdopodobieństwo awarii i nieplanowanych kosztów będzie niższe, jeśli w wyznaczonym czasie zostaną wykonane nakazane przez producenta czynności okresowej obsługi technicznej (w skrócie OT).

Wymagania producenta maszyny

Producent określa, jakie czynności OT i jak często trzeba wykonywać, aby uniknąć awarii i uzyskać najwyższą trwałość i niezawodność maszyny.

Proste czynności OT, które jest w stanie wykonać operator są opisane w podręczniku operatora. Nie ma w nim jednak tych czynności, do których jest potrzebna specjalistyczna wiedza lub narzędzia, jak na przykład regulacja zaworów, czy sprawdzenie ciśnień w układzie hydraulicznym.

Lista czynności okresowej obsługi technicznej, którą nazywam listą OT jest inna dla różnych stanów licznika maszyny. Na przykład przy stanie licznika 500, 2500, czy 3500 godzin wykonuje się niewielką liczbę stosunkowo prostych czynności OT. Przy stanie licznika 2000, czy 4000 godzin lista OT zawiera kilkadziesiąt czynności.

Profesjonalny serwis maszyn budowlanych powinien rzetelnie wykonać zleconą mu OT. Przy okazji wykonywania OT przez doświadczonego serwisanta jest szansa na ujawnienie i usunięcie drobnej usterki, która po pewnym czasie doprowadziłaby do poważnej awarii. Obsługa powinna być wykonana w terminie najbardziej dogodnym dla kierownika budowy, jednak nie wcześniej, niż 50 godzin przed, i nie później, niż 50 godzin po wyznaczonym przez producenta maszyny przebiegu (o ile warunki gwarancji nie narzucają innej tolerancji).

Co zawiera lista OT

Serwisant otrzymuje zlecenie na wykonanie określonego zestawu czynności. Wymagamy miedzy innymi, aby wiedział:

  • jakie czynności ma wykonać

  • w jakiej kolejności je wykonać, aby obsługa trwała jak najkrócej

  • jakie materiały ma zabrać jadąc do maszyny (filtry, oleje, uszczelnienia)

  • ile olejów i filtrów ma zapakować do samochodu serwisowego

  • jakie są prawidłowe momenty dokręcenia poszczególnych śrub

  • jakie jest dopuszczalne minimalne i maksymalne ciśnienie oleju hydraulicznego w sprawdzanym układzie maszyny oraz w jaki sposób je sprawdzić i wyregulować

  • jakie są inne parametry sprawdzane podczas OT w różnych modelach maszyn, na przykład: dopuszczalne zużycie tarcz hamulcowych, ciśnienie w układzie hamulcowym, opóźnienie w teście hamowania, ciśnienia w automatycznej skrzyni biegów i zmienniku momentu, ciśnienia w akumulatorach hydraulicznych, ciśnienia w ogumieniu, napięcie łańcuchów gąsienic, luzy zaworowe, luzy na dźwigniach układu wtórnego obiegu spalin, prędkość obrotowa biegu jałowego silnika…

Serwisant powinien wiedzieć, jaki jest średni czas wykonywania danej OT. Dzięki temu może zaplanować swoją pracę na resztę dnia/tygodnia lub poprosić kierownika o pomocnika do wykonania większej obsługi. Na przykład pełna obsługa wozidła Volvo po 4000 godzin zajmuje około 16 godzin. Jest lepiej dla kierownika budowy, jeśli przyjedzie dwóch serwisantów i maszyna jest wyłączona z pracy tylko jeden dzień, zamiast dwóch. Poza tym, dwóch serwisantów przy niektórych czynnościach, to większe bezpieczeństwo pracy.

Producenci maszyn już baaardzo daleko „odjechali” od rzeczywistości

Oto przykład listy OT dla ładowarki jednego z czołowych producentów (moje streszczenie dwóch stron z podręcznika operatora):

Aby określić częstość (interwał) wykonania poszczególnych czynności OT należy kierować się:

  • wskazaniem licznika godzin
  • wskazaniem licznika kilometrów
  • ilością zużytego paliwa
  • LUB upływem czasu.

Częstość wykonania OT zależy od tego, który z tych warunków jest spełniony jako PIERWSZY. Praca w ciężkich warunkach może również spowodować, że obsługę trzeba wykonywać częściej.

Przed wykonaniem czynności po danym przebiegu należy wykonać czynności przynależne do poprzedniego interwału.

Jeśli używa się specjalnego oleju hydraulicznego, to podany w podręczniku interwał wymiany oleju może ulec znaczącemu powiększeniu. Gdy prowadzi się analizy próbek oleju, to czas do wymiany może jeszcze bardziej się wydłużyć.

Czynności, które według poniższej listy powinny być wykonane z częstością od 10 do 100 godzin muszą być wykonane nie rzadziej, niż co 3 miesiące.

Czynności, które według poniższej listy powinny być wykonane z częstością od 250 do 500 godzin muszą być wykonane nie rzadziej, niż co 6 miesięcy.

Czynności, które według poniższej listy powinny być wykonane z częstością od 1000 do 2500 godzin muszą być wykonane nie rzadziej, niż co roku.

Niezależnie od przebiegu lub upływu czasu należy wykonać 22 czynności, gdy zachodzi taka potrzeba.

Co 10 godzin lub codziennie należy wykonać 9 czynności.

Co 50 godzin lub raz w tygodniu należy wykonać 6 czynności.

Co 100 godzin lub co dwa tygodnie należy wykonać 4 czynności.

Po pierwszych 250 godzinach wykonać 2 czynności.

Co 250 godzin wykonać 2 czynności.

Co 250 godzin lub co miesiąc wykonać 7 czynności.

Co 250 godzin lub co 3 miesiące wykonać 4 czynności.

Po pierwszych 500 godzinach wykonać 1 czynność.

Co 500 godzin wykonać 4 czynności.

Co 500 godzin lub co 3 miesiące wykonać 6 czynności.

Co 1000 godzin lub co 6 miesięcy wykonać 7 czynności.

Co 2000 godzin lub raz w roku wykonać 9 czynności.

Co roku wykonać 2 czynności.

Po 3 latach od zainstalowania lub po 5 latach od wyprodukowania należy wymienić pas bezpieczeństwa.

Co 6000 godzin lub co 3 lata wykonać 2 czynności.

Co 12000 godzin lub co 6 lat wymienić płyn chłodzący.

  1. Czy użytkownik maszyny jest w stanie przestrzegać tak określonych terminów wykonywania OT?
  2. W jaki sposób użytkownik lub serwis ma określić zakres następnej OT?
  3. Czy ktoś już napisał program komputerowy do nadzorowania realizacji tak sformułowanych wymagań producenta?
  4. Czy można to jeszcze bardziej zagmatwać?

Ilość list kontrolnych OT jest prawie nieskończona

Na rynku mamy kilkanaście tysięcy maszyn różnych producentów. Bardzo różnią się od siebie pod względem wymaganych czynności obsługowych: ładowarki, spycharki, koparki, koparkoładowarki, walce, wozidła, układarki asfaltu, równiarki etc.

Producent oferuje kilka lub kilkanaście modeli w danym rodzaju. Maszyny są unowocześniane, więc co kilka lat na rynek trafia nowszy model. Maszyny są trwałe, więc na budowach spotykamy nawet pięć kolejnych modeli ładowarek jednego producenta, cztery modele koparek itd. Jeśli w kolejnym modelu dokonano istotnych zmian, to może to oznaczać na przykład:

  • inną częstość serwisowania jakiegoś zespołu

  • dodatkowe czynności (na przykład przy układzie oczyszczania spalin)

  • inną ilość i inny gatunek oleju

  • inne ciśnienia w układzie hydraulicznym

  • inne momenty dokręcania

Jeśli maszyna ma wyposażenie opcjonalne, jak na przykład mokry filtr powietrza, układ centralnego smarowania lub młot hydrauliczny, to dochodzą jeszcze dodatkowe czynności OT.

Z mojego doświadczenia wynika, że na rynku może pracować jednocześnie ponad 150 modeli maszyn jednego producenta. Dla każdego modelu projektanci nakazali wykonywanie kilkadziesiąt różniących się czynności OT. Producent zaleca, aby konkretną czynność OT włączyć do zestawu, jeśli spełniony jest któryś z warunków:

  • liczba przepracowanych godzin
  • ilość zużytego paliwa
  • liczba miesięcy.

Ilość podana dla każdego z tych warunków może zależeć od warunków pracy maszyny, rodzaju stosowanych olejów, rodzaju używanego paliwa itp. To daje kilka tysięcy różnych list OT dla sprzętu tylko jednej marki.

Liczba OT wykonanych przez serwisanta w ciągu roku

Lista maszyn obsługiwanych przez sześcioosobowy oddział serwisu może liczyć około 200 sztuk. Jeśli każda pracuje 2500 godzin rocznie, to oddział może otrzymać w ciągu roku zamówienia na wykonanie tysiąca usług OT (co 500 godzin każda z maszyn). Czyli każdy serwisant wykona średnio 166 usług OT w ciągu roku. Teoretycznie może się zdarzyć, że każdy z tych przeglądów dotyczy innego modelu maszyny (jeśli na obszarze oddziału jest pełna gama modeli maszyn tego samego producenta). Serwisant wykonałby więc jeden rodzaj OT dla danego modelu maszyny jeden raz w roku.

Czy przy tak niskiej powtarzalności pracy jest w stanie zapamiętać, co wchodzi w zakres zleconej mu właśnie OT?

Co z tego wynika?

Kierownik serwisu toleruje nierzetelne wykonywanie pracy przez serwisanta, bo tak należy nazwać pracę bez listy kontrolnej czynności. W takim razie:

  1. lepiej zatrudnić wykonawcę tańszego o kilkadziesiąt procent, który zrobi obsługę tak samo nieprofesjonalnie
  2. sprzedawca maszyny nie może uzależniać ważności gwarancji od wykonywania OT wyłącznie przez autoryzowany serwis, bo jego pracownicy nie wiedzą, jakie czynności OT mają wykonywać
  3. nie warto zawierać umowy serwisowej, jeśli serwis nie dysponuje programem komputerowym do nadzorowania tak skomplikowanego procesu obsługi maszyn.

Pracownik serwisu przyzwyczaja się do nierzetelnego wykonywania pracy, bo widzi, że zarówno jego kierownik, jak i kierownik budowy są zadowoleni z wykonania OT maszyny w ciągu półtorej godziny.

Klient płaci za nierzetelne wykonanie przeglądu łudząc się tym, że profesjonalny serwis wie, co robić i to robi. Niestety, na pewno koszty eksploatacji maszyn nie będą niższe, jeśli serwis jest profesjonalny tylko z nazwy i cennika.

Lista wykonanych czynności obsługowych i zużytych materiałów jest najważniejszym załącznikiem do faktury serwisu za usługę. Bez niej nie należy płacić faktury.

Jak powinno być

Prostym rozwiązaniem problemu jest wyposażenie każdego serwisanta wyjeżdżającego do wykonania OT w listę kontrolną. Lista OT powinna zostać stworzona dla każdej serwisowanej maszyny osobno. Należy to zrobić najpóźniej przed wykonaniem obsługi „zerowej”, czyli tuż przed przekazaniem nowej maszyny klientowi, bo wtedy już wiadomo, jaka jest ostateczna konfiguracja maszyny, a to wpływa na ilość czynności OT.

Lista OT jest w postaci cyfrowej w smartfonie lub tablecie serwisanta. Program komputerowy podpowiada mechanikowi sympatycznym głosem kolejne czynności i ich parametry. Po głosowym (przez serwisanta) potwierdzeniu wykonania danej czynności, ta informacja zostaje przekazana automatycznie do komputerowego rejestru serwisu i klienta. Na podstawie tego rejestru program komputerowy wygeneruje zestaw czynności do wykonania następnym razem.

Panie i Panowie, mamy drugie dziesięciolecie XXI wieku! To właśnie w naszym kraju w 1971 roku Jacek Karpiński stworzył komputer K-202, który był szybszy od komputera zbudowanego przez IBM dziesięć lat później. Skomputeryzowanie listy OT nie wymaga takiego przewrotu technologicznego, jak zbudowanie komputera w latach siedemdziesiątych XX wieku. Wszystko co do tego jest potrzebne, już mamy.

Za głupotę polskich urzędników i polityków, którzy spowodowali, że Jacek Karpiński zajął się w końcu hodowlą drobiu i trzody chlewnej płacimy wszyscy opóźnieniem rozwoju kraju.

Za bierność w sprawie list OT zapłacą ci dyrektorzy serwisu i te firmy, które lekceważą rosnącą inteligencję i możliwości swoich klientów. Piszą o tym autorzy książki Smart Customers, Stupid Companies: Why Only Intelligent Companies Will Thrive, and How To Be One of Them.

Na razie koszty nierzetelnego wykonywania OT ponoszą użytkownicy maszyn.

Kiedy wykonać następny przegląd? Jakiego rodzaju?

Na pytania zawarte w tytule artykułu powinien znać odpowiedź każdy operator wsiadając rano do maszyny.

  • Dlaczego to jest ważne?
  • Czy zna odpowiedzi na te dwa pytania?
  • Skąd wie, jaki rodzaj obsługi zamówić?

Czy mamy już XXI wiek?

Jeśli tak, to koparka przywita sympatycznym głosem Pana Operatora, którego imię rozpozna w chwili, gdy ten zbliży się do kabiny mając kluczyk z chipem w kieszeni:

Dzień dobry Panie Robercie. Dzisiaj będą świetne warunki do pracy: słoneczny dzień z temperaturą maksymalną 23°C, ciśnienie 1005 hP. Klimatyzacja jest już ustawiona zgodnie z Pana wymaganiami.

Zanim Pan usiądzie na fotelu wyregulowanym według Pana życzeń, proszę o obejrzenie mnie: czy gdzieś nie pojawił się jakiś wyciek, luźna nakrętka, lub uszkodzenie opony. Przy okazji proszę sprawdzić, czy w czasie naszego odpoczynku ktoś nie zagospodarował niewłaściwie przestrzeni w zasięgu pracy.

W zbiorniku mam 180 litrów paliwa. Ta ilość powinna wystarczyć na 6 godzin ciężkiej pracy.
Czy wysłać zamówienie na dostawę paliwa na dzisiaj do: Dostawca Paliwa Sp. z o.o.?
Proszę powiedzieć „TAK, ZAMÓW” lub „NIE ZAMAWIAJ”, jeśli zamierza Pan wybrać innego dostawcę.

Wszystkie czujniki sprawdzone: nie sygnalizują żadnych nieprawidłowości.
Komputer numer 3 zgłosił kod błędu numer 345, który już został wysłany do: Serwis Maszyn Budowlanych Sp. z o.o.

Na liczniku mam już 8940 motogodzin. Proszę o zamówienie okresowej obsługi technicznej o zakresie, jak dla przebiegu 9000 motogodzin.
Czy wysłać zamówienie do: Serwis Maszyn Budowlanych Sp. z o.o. ?
Proszę powiedzieć „TAK, ZAMÓW” lub „NIE ZAMAWIAJ”, jeśli zamierza Pan wybrać innego wykonawcę.

Życzę bezpiecznej pracy.

Mamy już XXI wiek, ale niestety producenci maszyn budowlanych mają taki stosunek do klientów, jak w połowie poprzedniego stulecia. A ci, również niestety, to tolerują. Czy można inaczej wyjaśnić fakt, że maszyna za kilkaset tysięcy złotych nie potrafi być tak uprzejma dla swojego użytkownika, jak smartfon za trzy tysiące? Komunikowanie się maszyny z użytkownikiem nie jest nowinką techniczną, tylko bardzo pożyteczną właściwością.

Dlaczego trzeba przestrzegać harmonogramu okresowej obsługi technicznej

Regularne wykonywanie czynności okresowej obsługi technicznej (OT) jest warunkiem uzyskania założonej przez producenta trwałości.

Załóżmy, że marketingowcy producenta uznali, że marka nie ucierpi, jeśli statystyczne 50 lub 80% transmisji w nowym modelu ładowarki będzie pracować bez naprawy przez 8 tysięcy motogodzin:

  • Inżynierowie projektujący tę przekładnię dobrali materiały i inne parametry zużywających się elementów w taki sposób, aby pracowały bezawaryjnie przez ten czas.
  • Aby tak się stało, projektanci ustalili, że transmisja ma być napełniona olejem o określonych parametrach.
  • Ten olej ma być wymieniony co ileś tysięcy motogodzin, bo w czasie pracy się zanieczyszcza.
  • Aby przedłużyć czas pracy oleju, dobrali filtry o odpowiednich właściwościach. Filtry po pewnym czasie są zanieczyszczone i trzeba je wymienić.
  • Olej się starzeje wskutek wysokiej temperatury pracy, więc to ogranicza czas jego przydatności.

W interesie właściciela maszyny jest uzyskanie jak największej trwałości każdego zespołu maszyny. Nie pozostaje mu nic innego, niż zaufać inżynierom, że ich decyzja o częstości obsługi tej transmisji jest rzetelna i jej przestrzegać.

Alternatywą jest sprawdzenie na swój koszt, czy olej może na przykład pracować kilkaset motogodzin dłużej, a zawory silnika można regulować dwa razy rzadziej. Potwierdzenia słuszności swoich założeń badacz-amator nigdy nie uzyska, bo zadaniem projektantów było zapewnienie statystycznej trwałości 50 lub 80% wyprodukowanych zespołów. Może się więc zdarzyć, że transmisja wytrzyma 12 tysięcy motogodzin, mimo przedłużenia okresu pracy oleju o kilkaset motogodzin. Może się jednak zdarzyć, że nie wytrzyma nawet 6 tysięcy motogodzin, mimo skrupulatnego przestrzegania harmonogramu OT.

Kiedy zamówić serwis?

Czynności OT wykonuje się co określoną ilość motogodzin, więc trzeba znać stan licznika. Osoba odpowiedzialna za eksploatację nowoczesnych maszyn może obserwować stany ich liczników za pośrednictwem internetu lub rejestrując codzienne raporty pracy operatorów. Na tej podstawie z odpowiednim wyprzedzeniem uzgadnia z serwisem i kierownikiem budowy terminy wykonania OT.

Jeśli takiego systemu nie ma, to tylko operator jest źródłem informacji o stanie licznika maszyny. Jest też jedyną osobą, która może dać sygnał, że w ciągu najbliższych kilku dni minie termin wykonania OT.
Można mu powierzyć taką odpowiedzialność, jeśli jest jedynym operatorem maszyny i ma „swój” system rejestrowania daty i stanu licznika ostatniej OT. W przeciwnym przypadku można go zobowiązać tylko do obserwowania licznika i informowania o zbliżającej się wielokrotności 500 (lub 250 motogodzin w starszych maszynach).
Ten sposób zawodzi, jeśli kiedyś został wymieniony licznik godzin, bo nowe liczniki zaczynają pracę od zera.

Książka maszyny

Rozwiązaniem praktykowanym w przedsiębiorstwach od pierwszej połowy XX wieku jest prowadzenie Książki maszyny. Po wykonaniu każdej OT, lub naprawy, czy wymiany jakiegoś zespołu lub licznika motogodzin, serwisant dokonuje wpisu w tym dokumencie. Książka maszyny jest wciąż wymagana przez wielu producentów dla ważności gwarancji, ale prawie nigdy nie jest aktualizowana. Po okresie gwarancji nikt nie pamięta o tym dokumencie.

Naklejka OT info

OTinfoUłatwieniem dla operatora może być naklejka OT info, którą wypełnia serwisant po wykonaniu wszystkich czynności OT. Przykleja ją w widocznym dla operatora miejscu w kabinie.

Jeśli taka naklejka jest ciągle czytelna (atrament odporny na warunki atmosferyczne), to operator ma możliwość zauważenia, że maszyna nie była serwisowana dłużej, niż 500 motogodzin lub przez wiele miesięcy.

Data OT jest istotna, bo przy niewielkiej ilości godzin pracy rocznie, może okazać się, że trzeba wymienić olej, który wprawdzie nie pracował 500 motogodzin, ale jest w układzie zbyt długo (ten warunek jest określony przez producenta).

Jeśli poprzednio wykonana OT była innego rodzaju, niż OT500, to wiadomo, że najbliższa ma być właśnie OT500. Niestety, w przeciwnym przypadku nie wiadomo, czy następna OT ma być rodzaju OT1000, OT2000, OT4500 z wymianą filtra DPF, czy jeszcze jakaś inna.

Aby rejestrować historię przeglądów przy użyciu naklejek, można kolejne umieszczać obok siebie. Nie jest to jednak sposób najbardziej praktyczny, bo co 500 motogodzin (w starszych maszynach – co 250) przybywa kolejna naklejka, a starsze są coraz mniej czytelne. Pamiętajmy, że niektóre bardzo ważne czynności OT wykonuje się co 6-8 tysięcy motogodzin.

Naklejka OT info informuje o tym, kto wykonał ostatni przegląd. Ułatwia więc zamówienie następnej obsługi oraz odszukanie szczegółów w rejestrach serwisu lub właściciela maszyny.

Od wielu lat w maszynach instaluje się systemy monitorujące kilkadziesiąt parametrów ich pracy, w tym – stan licznika. Te systemy za pośrednictwem telefonii komórkowej lub satelitarnej przesyłają automatycznie dane do serwerów producenta. Teoretycznie więc, serwis producenta powinien powiadamiać użytkownika maszyny o zbliżającym się terminie obsługi. Trudno o lepszy pretekst dla kierownika serwisu do przypomnienia się partnerowi biznesowemu. Dlaczego tak niewielu wykorzystuje ten mechanizm?

Jaki rodzaj OT wykonać?

To pytanie jest najtrudniejsze. W którym przedsiębiorstwie jest łatwo dostępny i aktualny rejestr przeglądów i napraw wykonanych na poszczególnych maszynach?

Jeśli maszyna jest serwisowana stale przez ten sam serwis, to sprawa powinna być oczywista. Niestety, również profesjonalne serwisy nie mają łatwego dostępu do historii poszczególnych maszyn. Oprogramowanie używane do zarządzania firmą serwisową jest skoncentrowane głównie na zarządzaniu serwisem a nie eksploatacją maszyn klienta. Aby się upewnić, czy serwis jest w stanie rzetelnie wykonywać odpowiednie przeglądy, wybierz numer takiej maszyny, w której był kiedyś wymieniony licznik godzin pracy. Następnie zapytaj kierownika serwisu, jakiego rodzaju OT zamierza ci zaoferować przy aktualnym wskazaniu licznika. Jeśli przygotowanie odpowiedzi zajmie mu sporo czasu, to jest małe prawdopodobieństwo, że przeprowadzi tę analizę bez przypominania w natłoku pracy.

Wykonanie OT o innym zakresie, niż wymagany może spowodować na przykład wydłużenie czasu pracy oleju w jakimś zespole o 100%, co zmniejszy jego trwałość.

Wymieniony licznik godzin pracy

Bardzo trudno jest ustalić rodzaj następnej OT, gdy był kiedyś wymieniany licznik motogodzin (o dwóch wymianach nie wspominając). Mówimy o tych maszynach, w których czas pracy mierzy licznik włączany pojawieniem się napięcia elektrycznego na alternatorze, a takich jest większość.

Rozwiązaniem byłoby instalowanie liczników, w których można ustawić początkowy stan. Niestety, producenci maszyn i liczników motogodzin pozostawiają z tym problemem użytkownika maszyny i serwis. Prymitywnym rozwiązaniem może być pozostawienie obok licznika napisu, na przykład aktualny przebieg jest większy o 8760 motogodzin. To jednak wymaga codziennego wykonania przez operatora jednego niepotrzebnego zadania matematycznego i nie gwarantuje skuteczności.

Czy ktoś sobie poradził z problemem ustalania przebiegu maszyny po wymianie licznika? Bardzo by to pomogło innym użytkownikom, gdyby się tym doświadczeniem podzielił.

Wykonano niewłaściwy rodzaj OT

Zdarzają się przypadki, gdy kierownik budowy odpowiedzialny za złożenie zamówienia na przegląd zamawia najtańszy rodzaj OT, bo nie mieści się w budżecie, a maszyna niedługo wyjedzie z budowy. To przedłuża pracę oleju przekładniowego i hydraulicznego oraz filtrów o 500 motogodzin. Nie byłoby to prawdopodobnie dewastujące, gdyby następnym razem został wykonany przegląd o właściwym zakresie. Jednak następny użytkownik zakłada, że harmonogram OT był przestrzegany. Wówczas olej i filtry muszą pracować o 100% dłużej. Jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że któreś z łożysk nie wytrzyma takiego traktowania i zespół maszyny ulegnie awarii. W najlepszym przypadku jego trwałość zostanie drastycznie obniżona. Taki zespół kosztuje wielokrotność ceny OT, która została pominięta.

***

Jeśli nikt w przedsiębiorstwie ani w serwisie nie wie, kiedy i jakiego rodzaju OT były dotychczas wykonane, to trzeba zdecydować się na wykonanie OT o największym zakresie i od tej pory postępować zgodnie z harmonogramem OT. To jest wysoka cena za brak staranności podczas eksploatacji bardzo drogiego środka produkcji. Warto jednak to zrobić, aby uniknąć dużo większych kosztów. Alternatywą jest czekanie na awarię. Wtedy na pewno olej zostanie wreszcie wymieniony. Razem z takimi elementami, jak koła zębate, łożyska, uszczelnienia itp.

Koszty maszyny cz. 2 – koszty paliwa

euro money coins with loader{To najpopularniejszy artykuł na tym blogu – otwarty ponad 18 tysięcy razy}

Każdy kontrakt na wykonanie robót budowlanych powinien być opłacalny. Im bardziej powodzenie kontraktu zależy od maszyn, tym staranniej należy oszacować i monitorować koszty ich posiadania i eksploatacji.

Do tego potrzeba sporo wiedzy i umiejętności, których zwykle nie ma w nadmiarze ani właściciel maszyny, ani kierownicy budów/projektów. Powinna się tym zajmować osoba z odpowiednimi kwalifikacjami, wyposażona w nowoczesne narzędzia zarządzania eksploatacją.

Składniki kosztów eksploatacji:

1. paliwo
2. okresowa obsługa techniczna, w tym:
2a. obsługa układu hydraulicznego
2b. obsługa układu oczyszczania spalin
3. naprawy
4. narzędzia robocze
5. ogumienie/podwozie gąsienicowe

W tym artykule nie zajmuję się niżej wymienionymi kosztami związanymi z eksploatacją maszyn:

Koszty paliwa

Planowane koszty paliwa określamy mnożąc cenę jednego litra przez przewidywane zużycie w litrach. Wielkość tego zużycia jest wynikiem pomnożenia liczby planowanych motogodzin pracy silnika maszyny przez jego jednostkowe zużycie paliwa. Jest ono  wyrażone w litrach na motogodzinę (mtg), czyli godzinę pracy silnika. Nie zawsze najniższe zużycie paliwa na motogodzinę jest najkorzystniejszym wynikiem. Na przykład niskie zużycie godzinowe jest wtedy, gdy silnik pracuje zbyt często na biegu jałowym, lub gdy koparka w czasie dojazdu z miejsca nocnego postoju do miejsca pracy zużyje pewną ilość paliwa na motogodzinę, ale nie wykona żadnej produkcji. Różnice dla różnych warunków pracy są olbrzymie.

Wykres poniżej pokazuje zużycie paliwa w litrach na motogodzinę przez przypadkowo wybrane maszyny wyprodukowane wiele lat temu. Dolny odcinek linii, to średnie zużycie przy lekkim obciążeniu. Szersza część odcinka pokazuje zużycie przy średnim obciążeniu, górna część odcinka, to zużycie w najtrudniejszych warunkach. Rodzaje obciążenia są zdefiniowane przez producentów maszyn. Te dane pokazują, że zużycie paliwa zależy w większym stopniu od warunków pracy, niż od marki maszyny. W najtrudniejszych warunkach maszyny zużywają dwa razy więcej paliwa, niż w warunkach najłatwiejszych.

Trzeba pamiętać, że zużycie paliwa rośnie drastycznie podczas jazdy maszyny i tego nie uwzględniają dane na wykresie. Na przykład ładowarka Volvo L120F (nie pokazana na wykresie) zużywa od 13 do 23 litrów na motogodzinę, ale podczas jazdy na dłuższym dystansie z pustą łyżką i z pełną prędkością zużyje nawet 36 litrów, co oznacza 2,4 razy więcej, niż podczas pracy przy średnim obciążeniu, gdy zużywa średnio 15 l/mtg.

Wykres pokazuje dane z dłuższego okresu eksploatacji. Podczas kilkugodzinnego pomiaru testowego zużycie paliwa może okazać się jeszcze wyższe, bo maszyna pracuje wtedy przez cały czas z pełną wydajnością, a to nie jest na co dzień realne.

Chart by Visualizer

Koszty paliwa są największą częścią kosztów maszyny na budowie i można tu popełnić największy błąd. Ocena zużycia paliwa na podstawie danych producenta maszyny jest bardzo trudna. Najniższe ryzyko podejmują ci przedsiębiorcy, którzy gromadzą systematycznie dane o zużyciu paliwa przez ich maszyny pracujące w różnych warunkach.

Efektywność wykorzystania paliwa

Mnożąc zużycie na motogodzinę [l/mtg] przez cenę paliwa [zł/l] otrzymujemy godzinowy koszt paliwa [zł/mtg]. Byłoby dobrze, aby ten wskaźnik był jak najniższy, z zastrzeżeniem, że nie może to wynikać z nieprawidłowej eksploatacji.

Dla przedsiębiorcy ważniejsze jednak jest uzyskanie jak najniższej wartości wskaźnika efektywności wykorzystania paliwa. Ten wskaźnik mówi, ile litrów paliwa trzeba zużyć, aby otrzymać jedną tonę produkcji. Dla wygody definiuje się go dla 100 ton produkcji (ilość wykopanego, załadowanego lub przewiezionego materiału) wykonanej przez maszynę w ciągu motogodziny. Wskaźnik obliczamy dzieląc zużycie paliwa na motogodzinę [l/mtg] przez produkcję jednostkową [t/mtg] razy 100 lub dzieląc ilość paliwa przez wykonaną przy jego użyciu produkcję razy 100.

Czynniki wpływające na zużycie paliwa

Zużycie paliwa przez konkretną maszynę zależy od takich czynników jak:

  1. marka i model maszyny
  2. jakość paliwa
  3. warunki atmosferyczne
  4. dobór maszyny do zadania
  5. warunki placu budowy
  6. jakość i stopień zużycia narzędzi roboczych
  7. stan techniczny maszyny
  8. dobór i eksploatacja ogumienia/podwozia gąsienicowego
  9. sposób ustalania ilości zużytego paliwa
  10. umiejętności operatora
  11. motywacja operatora.

1. Marka i model maszyny

Wybór konkretnego modelu maszyny oznacza zaakceptowanie zdefiniowanego przez projektantów zużycia paliwa w litrach na motogodzinę pracy w określonych warunkach. Maszyny różnych producentów napędzane przez taki sam silnik mogą mieć bardzo różniące się zużycie paliwa. To jest rezultat dostrajania silnika do innych zespołów maszyny i takich warunków pracy, które marketingowcy uznali za najbardziej typowe w danym segmencie rynku.

Wybór modelu maszyny oznacza również zgodę na zaprojektowaną przez producenta zależność zużycia paliwa od niżej wymienionych pozostałych czynników. Przy czym nabywca raczej nie otrzyma konkretnej informacji o wrażliwości maszyny na poszczególne czynniki.

Producenci unikają podawania szacunków zużycia paliwa przez ich maszyny. Jest im łatwo, bo w odróżnieniu od samochodów, nie ma międzynarodowych norm określania przeciętnego zużycia paliwa przez maszyny budowlane. To jest bardzo wygodne dla wszystkich producentów, więc nie należy się spodziewać, że takie normy zostaną opracowane. Nie przedstawiając dowodów producenci mogą się chwalić w materiałach marketingowych, że nowy model jest jeszcze oszczędniejszy, niż poprzedni. Niestety, nie zawsze jest to prawda.

Można zaakceptować większe zużycie paliwa przez nowy model maszyny, jeśli jednocześnie zapewniony jest odpowiedni wzrost praktycznej wydajności. Nie powinniśmy zgadzać się na wyższe zużycia paliwa, jeśli jest spowodowane koniecznością dostosowania silnika do ostrzejszych wymagań czystości spalin.

W przypadku dużych projektów należy zapewnić sobie możliwość przetestowania konkurencyjnych maszyn w przewidywanych warunkach ich pracy. Wynik prawidłowo przeprowadzonego pomiaru zużycia paliwa w większości przypadków przesądzi o wyborze maszyny. Może się jednak okazać, że decydująca dla sukcesu budowy jest zdolność serwisowa najbliższego oddziału serwisu, bo niedotrzymanie napiętego harmonogram projektu jest obwarowane drakońskimi karami.

2. Jakość paliwa

  • Niższa wartość opałowa daje niższą moc silnika, więc trzeba zużyć więcej paliwa aby wykonać tę samą pracę. Niższa wartość opałowa może być spowodowana na przykład zmieszaniem z paliwem różnych tańszych płynów.
  • Zanieczyszczone paliwo stwarza większy opór przepływu przez filtr paliwa, więc może spowodować zmniejszenie mocy silnika.
  • Używanie niskiej jakości paliwa powoduje przyspieszone zużycie układu paliwowego i nieutrzymywanie wymaganego ciśnienia i przepływu, a to zwiększa zużycie paliwa. Oszczędność na cenie paliwa nie pokryje kosztu wymiany wtryskiwaczy i innych elementów, o filtrze cząstek spalin (DPF) nie wspominając.

3. Warunki atmosferyczne

  • Urabianie zmarzniętego gruntu wymaga znacznie więcej energii, czyli paliwa.
  • Zmarznięty grunt utrudnia napełnienie łyżki, więc trwa to dłużej.
  • Rozgrzewanie gęstych olejów w zespołach maszyny trwa znacznie dłużej w niskich temperaturach, a gęsty olej, to niższa sprawność mechanizmów i większe zużycie paliwa.

4. Dobór maszyny do zadania

Liczba i wielkość samochodów obsługujących koparkę lub ładowarkę musi zapewnić jej ciągłą pracę. Oczekiwanie na wywrotki, to duży czas pracy silnika na biegu jałowym. W rezultacie godzinowe zużycie paliwa będzie z tego powodu zadziwiająco niskie. Niestety, wielkość produkcji z litra paliwa będzie również bardzo niska. Dodatkową stratą jest to, że zostanie wykonana zbyt wcześnie okresowa obsługa techniczna, która jest nakazana co określoną liczbę motogodzin naliczonych przez licznik maszyny.

Poniższy wykres pokazuje udział czasu pracy silnika na biegu jałowym dla przykładowej ładowarki służącej do odspajania gruntu i transportowania go na pewną odległość. Załóżmy, że maszyna pracuje codziennie według licznika przez 8 motogodzin. Średnio przez 2,8 motogodziny dziennie (8 × 35%) maszyna stoi z włączonym silnikiem nie wykonując żadnych ruchów roboczych. Po 63 dniach licznik motogodzin pokaże, że już czas na okresową obsługę techniczną przypadającą co 500 motogodzin. W rzeczywistości tylko silnik wymaga obsługi, bo jego wał korbowy obracał się przez tyle godzin. A skrzynia biegów, mosty napędowe i układ hydrauliczny w czasie 175 motogodzin (500 × 35%) nie wykonały żadnej pracy.

Oczywiście osiągnięcie 100% wykorzystania jest praktycznie niemożliwe ze względu na uzasadnione przerwy w pracy operatora i maszyny. Jednak są przypadki, gdy udział czasu pracy silnika na biegu jałowym jest bliski 50%. Lepiej to wiedzieć i zmienić, niż cieszyć się z niskiego godzinowego zużycia paliwa.

Chart by Visualizer

Nieodpowiedni dobór maszyny do zadania, to na przykład: używanie koparki zamiast spycharki, ładowarki lub spycharki, zamiast równiarki albo zgarniarki, zbyt długa odległość spychania, czy spychanie pod górę. Wielkość i rodzaj maszyny muszą być odpowiednie do zadania oraz do ilości i rodzaju maszyn pracujących w ciągu technologicznym.

5. Warunki placu budowy

  • Maszyna musi być ustawiona na stanowisku pracy zgodnie z regułami sztuki operatorskiej. To zapewni najkrótszy cykl roboczy i wyższą wydajność z litra paliwa.
  • Na pewno zwróci się koszt utrzymania w dobrym stanie miejsca pracy i dróg dojazdowych. Produkcja będzie wyższa, a zużycie paliwa niższe, jeśli maszyna nie będzie grzęzła lub ślizgała się w błocie albo poruszała zbyt wolno na źle utrzymanym spągu.
  • Nie należy używać maszyny do dłuższych przejazdów. Większość maszyn nie jest do tego przeznaczona. Ładowarka jadąca z pustą łyżką przy pełnych obrotach silnika może zużyć trzykrotnie więcej paliwa, niż podczas zwykłego cyklu roboczego. Właściwe zorganizowanie miejsc postoju kosztuje mniej, niż paliwo zużyte na bezproduktywne dojazdy. Do tego dochodzi koszt zużycia podwozia gąsienicowego lub ogumienia i układu napędowego.

6. Jakość i stopień zużycia narzędzi roboczych

  • Zużyte zęby łyżki lub lemiesze powodują większe opory skrawania, czyli trzeba zużyć więcej paliwa na odspojenie tej samej ilości materiału.
  • Łatanie poprzecieranej łyżki coraz grubszymi płatami zwykłej blachy zwiększa masę łyżki. Mało użyteczne jest zużywanie paliwa na dźwiganie niepotrzebnej masy tysiące razy.

7. Stan techniczny maszyny

  • Ślizgające się sprzęgła w skrzyni biegów doprowadzą do poważnej awarii, ale przedtem spowodują wyższe zużycie paliwa.
  • Zanieczyszczone filtry powietrza powodują, że wtryśnięte do komory spalania paliwo nie spala się w optymalny sposób.
  • Koszt wymiany zużytych wtryskiwaczy jest wysoki, ale na pewno niższy, niż koszt podwyższonego zużycia paliwa.

8. Ogumienie/podwozie gąsienicowe

  • Niewłaściwe ciśnienie lub nieodpowiednie opony, to wyższe opory ruchu maszyny lub poślizg kół. Więcej na temat doboru i eksploatacji ogumienia znajdziesz w poradniku Guma i powietrze.
  • Zużyte koła napędzające w spycharce gąsienicowej, to przeskakiwanie łańcucha gąsienicy (odpowiednik poślizgu kół).

9. Sposób ustalania ilości zużytego paliwa

Zużycie paliwa nie powinno być określane tzw. normą spalania do rozliczenia przez operatora. W jakiś niezrozumiały sposób, niezależnie od warunków pracy, będzie zawsze na poziomie tej normy. Zamiast tego należy zastosować skuteczne sposoby pomiaru rzeczywistego zużycia. Nie są do tego konieczne skomplikowane systemy techniczne. Najtaniej jest stworzyć taki system i kulturę pracy, w której operator czuje się odpowiedzialny za zużycie paliwa na jednostkę produkcji. Wówczas nie ma wątpliwości:

  • czy ilość paliwa wlana do zbiornika jest taka sama, jak na fakturze
  • czy paliwo wypływa ze zbiornika paliwa maszyny wyłącznie do komory spalania silnika
  • czy silnik nie pracuje zbyt długo na biegu jałowym
  • czy tryb automatycznego sterowania mocą silnika jest odpowiedni do warunków pracy
  • czy maszyna jest dopasowana do organizacji pracy na budowie.

Instalowanie różnych dodatkowych układów mierzących ilość zużytego paliwa utrudnia jego kradzież, ale w najmniejszym stopniu nie wpływa na sposób operowania maszyną i pozostałe czynniki zużycia paliwa.

Zdarza się, że budowa otrzymuje fakturę za paliwo zatankowane przez autocysternę do wszystkich maszyn na budowie, bez wyszczególnienia poszczególnych maszyn. Nie można nazwać rozsądnym tego sposobu pomiaru ilości zużytego paliwa.

Trudno mówić o kosztach paliwa, jeśli maszyna ma niesprawny licznik godzin pracy albo stan licznika nie jest wpisywany na dokumencie tankowania paliwa.

Koszt nowoczesnego systemu kontroli zużycia paliwa jest spory. Zwłaszcza, gdy chcemy mieć pełną zdalną kontrolę nad zbiornikami paliwa w maszynach i cysternach je tankujących oraz w zakładowej stacji paliw. Warto jednak sprawdzić, czy rozmiar floty maszyn i ilość paliwa zużywanego w ciągu roku nie uzasadniają już takiej inwestycji.

10. Umiejętności operatora

  • Ukończenie kursu dla maszynistów nie daje żadnej gwarancji, że operator potrafi pracować oszczędnie. Warto jest zlecić serwisowi przeprowadzenie szkolenia poprawiającego umiejętności operatora w tym zakresie. Serwis wykorzysta zainstalowany w maszynie system monitorujący do analizy pracy operatora oraz przeprowadzi obserwację bezpośrednią na placu budowy. Po zakończeniu szkolenia wykona ponownie analizę sposobu pracy kursanta. W ten sposób można sprawdzić, czy szkolenie było skuteczne i czy jego koszt się szybko zwróci.
  • Operator powinien umieć zorganizować stanowisko pracy maszyny w sposób, który zapewni najniższe zużycie paliwa na jednostkę produkcji.
  • Bez zapoznania się z podręcznikiem obsługi maszyny operator nie domyśli się, jaki tryb pracy hydrauliki i silnika ustawić, aby zapewnić najniższe zużycie paliwa w danych warunkach.
  • Operator, który doprowadza do ślizgania się kół lub gąsienic, albo nie potrafi wykorzystać pełnej pojemności łyżki, nie powinien być dopuszczony do pracy.

11. Motywacja operatora

Każdy kierowca samochodu wie, że jeżdżąc agresywnie zużyje znacznie więcej paliwa, niż jeżdżąc płynnie. W przypadku maszyny różnica w zużyciu paliwa między operatorami sięga 10-12%. A mówimy o średnim zużyciu paliwa rzędu dwudziestu kilku litrów na motogodzinę (przeciętna ładowarka z łyżką około 4m³). Dobrze nastawiony do firmy operator mógłby zaoszczędzić dla niej 2-3 litry na motogodzinę, czyli kilkaset tysięcy złotych w ciągu kilku lat (2,5 l/mtg × 20 000 mtg × 5,50 zł/l = 275 000 zł).

Jeśli przedsiębiorca nie znajdzie sposobu na zainteresowanie operatora kosztami eksploatacji, to koszt maszyny będzie na pewno wyższy, niż planowany. Oczywiście, wprowadzenie jakiegoś finansowego systemu motywacyjnego nie będzie łatwe, jeśli w firmie nie ma systemu rejestrowania ilości paliwa i wykonanej produkcji dla każdej maszyny osobno. Jest to również niemożliwe w firmach, gdzie operatorów traktuje się tak, jak słabo wykwalifikowaną siłę roboczą, której jedynym celem jest okradanie pracodawcy.

Przykład kalkulacji kosztów paliwa

Załóżmy, że przykładowa ładowarka w czasie całego okresu eksploatacji trwającego 20 000 motogodzin zużywa średnio 20 litrów paliwa w ciągu motogodziny o cenie 5,50 zł za litr. Wówczas koszt paliwa wynosi 20 l/mtg × 5,50 zł/l = 110 zł/mtg. W czasie 20 tysięcy motogodzin pracy za paliwo trzeba zapłacić 2,2 mln zł.
Poważniejsze potraktowanie choćby kilku z kilkunastu wymienionych czynników może obniżyć średnie zużycie paliwa co najmniej o 10% czyli o 11 zł/mtg pracy. Koszt eksploatacji maszyny będzie niższy o 220 tysięcy złotych.

TEMPUS FUGIT

Koszty maszyny cz. 1 – koszty posiadania

coins and loaderŚredniej wielkości maszyna budowlana kosztuje kilkaset tysięcy złotych. Dodatkowo trzeba wydać ponad milion złotych w ciągu kilkunastu tysięcy godzin jej pracy na:

  1. paliwo
  2. obsługę techniczną
  3. naprawy
  4. zużyte narzędzia robocze
  5. ogumienie/podwozie gąsienicowe

Koszty generowane przez maszyny budowlane, to kilka miliardów złotych rocznie* w skali kraju. Ta kwota obciąża w mniejszym stopniu kontrakty związane ze wznoszeniem budynków (2-3%), niż z budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej (25-30%).

Przedsiębiorca poświęca sporo energii i czasu, gdy ma zdecydować o wydaniu kilkuset tysięcy złotych na zakup maszyny. Znacznie mniej uważnie traktuje małe kwoty wydawane codziennie na eksploatację maszyn.

Nawet w najlepiej zorganizowanej firmie jest możliwość obniżenia każdego składnika kosztów maszyny o kilka procent i zaoszczędzenia wielu tysięcy złotych. Trzeba tylko zadbać o to, aby:

  • osoba odpowiedzialna za wybór marki, modelu i sposobu finansowania nie traktowała zakupu maszyny podobnie do zakupu samochodu dla prezesa. Mam na myśli wyłączenie wszelkich emocji, które towarzyszą każdemu zakupowi. Wybrana maszyna musi zapewnić najniższy koszt produkcji. Kupując mądrze maszynę nie płacisz za „100 lat tradycji” i logo, za wystawne ekspozycje targowe na krańcach świata (to cytat z reklamy polskiego producenta równiarek).
  • osoba odpowiedzialna za utrzymanie maszyn miała motywację do poszerzania swojej wiedzy oraz uprawnienia do podejmowania w imieniu właściciela optymalnych decyzji dotyczących eksploatacji.

W rezultacie przedsiębiorca budowlany taniej wybuduje drogę, której nie trzeba będzie zaraz naprawiać. Część zysku będzie mógł przeznaczyć na szkolenie i poprawę warunków pracy swoich ludzi. Kilkanaście tysięcy ton paliwa i olejów nie zanieczyści środowiska, w którym wszyscy żyjemy. Warto się tym zająć.

Koszty posiadania i koszty eksploatacji

Producenci maszyn rozróżniają koszty posiadania maszyn i koszty ich eksploatacji (Owning & Operating Cost). Taki podział ma sens, bo spłata kredytu lub opłata leasingowa obciąża konto firmy co miesiąc. Natomiast koszty paliwa i utrzymania maszyny „na chodzie” powstają tylko wtedy, gdy maszyna pracuje. Łączne koszty zmniejszają zysk firmy.

Celem przedsiębiorcy jest uzyskanie jak najniższego kosztu wygenerowanego przez maszynę na jednostkę produkcji. Ustalimy go dzieląc łączne koszty posiadania i eksploatacji maszyny przez wykonaną przez nią produkcję. Jest to ilość wykopanego, załadowanego lub przewiezionego materiału wyrażona w tonach lub m³. Byłoby dobrze, aby te ilości dotyczyły urobku, który obsłużyła maszyna, a nie na przykład kubatury wykopu (ze względu na współczynnik spulchnienia). W przypadku maszyn pomocniczych, których wydajność nie jest z założenia w pełni wykorzystywana można podzielić łączne koszty przez ilość przepracowanych godzin.

Z kolei bardzo duży wpływ na na wydajność maszyny ma jej awaryjność. Każde nieoczekiwane wyłączenie maszyny z ruchu powoduje automatycznie zaburzenie harmonogramu budowy. Takie przypadki generują trudne do przewidzenia koszty i to bez względu na długość czasu przestoju.

Zgodnie z zasadą, że wpływ mamy na to, co potrafimy mierzyć, dział rachunkowości powinien gromadzić na bieżąco wiarygodne dane o poszczególnych rodzajach kosztów związanych z konkretną maszyną. Rachunkowość powinna prezentować wyniki analizy pokazujące, czy koszty maszyny odniesione do przepracowanych godzin są zgodne z założonymi w planie eksploatacji.
Natomiast dział eksploatacji musi gromadzić informacje o liczbie przepracowanych godzin, wykonanej przez maszynę produkcji i długości każdego przestoju, czyli postoju nieplanowanego.
Znając jednostkowy koszt produkcji generowany przez maszynę jej właściciel może ocenić, czy założenia co do kosztów były prawidłowe i dokonać korekty planu.
Łączny koszt posiadania i eksploatacji podzielony przez ilość przepracowanych godzin wskazuje, czy maszyny należy się już pozbyć.

W miarę dokładne oszacowanie przewidywanych kosztów posiadania i eksploatacji maszyn może zdecydować, czy cena zaoferowana inwestorowi umożliwi wygranie przetargu bez niepotrzebnego ryzyka. Błędne oszacowanie tego składnika kosztów kontraktu może spowodować straty i bankructwo.

Koszty posiadania maszyny

Są to koszty, które można dość łatwo przewidzieć. Są rezultatem decyzji o zakupie maszyny lub o jej wynajęciu na określony czas oraz ceny zakupu lub najmu.
Jeśli maszyna jest potrzebna do wykonania konkretnej pracy na jednym kontrakcie, to zwykle najlepiej jest ją wynająć. Gdy ma być wykorzystywana przez wiele lat podczas różnych kontraktów, to lepiej jest ją kupić. Ostatecznie ta decyzja musi być optymalna dla finansów przedsiębiorstwa.

Na koszty posiadania mają wpływ następujące czynniki:

  • Czas (ilość miesięcy lub lat) używania maszyny i ilość godzin przez nią przepracowanych.
  • Czas spłaty kredytu i „koszt pieniądza”, czyli średnio ważony koszt kapitału firmy.
  • Cena zakupu i dostawy, która powinna obejmować wszystkie osprzęty robocze, szkolenia personelu, „darmowe” przeglądy.
  • Wartość maszyny, w chwili jej sprzedaży lub złomowania (cena odsprzedaży).

Cena odsprzedaży maszyny

Cena odsprzedaży w największym stopniu wpływa na koszty posiadania maszyny i zależy od:

  • marki
  • stanu technicznego
  • ilości przepracowanych godzin
  • roku produkcji.

Cena będzie wyższa, jeśli maszynę obsługuje dbający o nią operator. Problemem jest, że operatora zatrudnia i nadzoruje kierownik budowy, którego głównym celem jest realizacja kontraktu. Jeśli przedsiębiorca nie znajdzie sposobu na zainteresowanie kierownika budowy kosztami eksploatacji, to koszt maszyny będzie wyższy, niż planowany.

Cena odsprzedaży będzie wyższa, jeśli osoba odpowiedzialna za eksploatację ma odpowiednią wiedzę i uprawnienia do podejmowania właściwych decyzji co do serwisowania maszyny. Chodzi na przykład o to, aby wykonać naprawę, zanim drobna usterka skończy się kosztowną awarią. Kierownik budowy chciałby, aby naprawę wykonać dopiero, gdy skończy swoją pracę. Również wykonywanie okresowych przeglądów zakłóca kierownikowi jego harmonogram, więc musi w firmie być ktoś, kto patrzy na maszynę w dłuższej perspektywie czasowej.

Wniosek jest jeden: trzeba z maszyny wycisnąć jak najwięcej produkcji, ale dbać o jej stan techniczny, aby cena odsprzedaży była maksymalna.

Optymalizacja kosztów posiadania

  • Koszty posiadania wpływają na płynność finansową firmy. Inny wpływ mają odpisy amortyzacyjne, a inny – miesięczna opłata za najem.
  • Zakup zoptymalizowany tylko ze względu na koszty posiadania nie jest zwykle najlepszym rozwiązaniem. Na zysk firmy lub wynik kontraktu decydujący wpływ mają koszty eksploatacji.
  • Maszyna tańsza w zakupie może się okazać bardziej paliwożerna i awaryjna a jej wydajność niższa od przewidywanej. Wówczas mimo niższego kosztu posiadania łączne koszty maszyny będą wyższe.
  • Jeśli wydajność techniczna maszyny nie jest dopasowana do współpracującego z nią sprzętu lub niedopasowana do harmonogramu robót, to nie ma mowy o osiągnięciu najniższego kosztu produkcji.

Przykład kalkulacji kosztów posiadania

Spłata kosztów zakupu

Przykładowa ładowarka z łyżką 4 m3 kosztuje około 800 tys. zł (bez ogumienia) i po przepracowaniu 20 tys. godzin jest warta tyle, co złom. Obciążyła więc koszty firmy kwotą 40 zł za każdą przepracowaną godzinę.
Jeżeli uda się ją sprzedać za 60 tys. zł, to ta część kosztów posiadania maszyny wyniesie 37 zł/godzinę pracy, czyli o 7,5% mniej.
Dobrze utrzymana maszyna może zostać sprzedana za 200 tys. zł. To obniży koszt jej posiadania o dodatkowe 22,5%, czyli o 7 zł/godzinę. Różnica między wariantem średnio korzystnym a najlepszym wynosi więc 7 zł/godz. × 20 000 godz. = 140 tys. złotych. Proszę zauważyć, że ta oszczędność jest mniej więcej równa kosztowi okresowej obsługi technicznej, na której najczęściej przedsiębiorca próbuje zaoszczędzić.

Od ceny maszyny została odjęta cena ogumienia, bo jego trwałość jest znacznie niższa, niż całej maszyny. Dlatego ten koszt traktujemy jako składnik kosztów eksploatacji. Tak samo powinien kalkulować koszty posiadania przedsiębiorca, który na przykład używa spycharki gąsienicowej w bardzo agresywnym środowisku. Podwozie gąsienicowe, czyli łańcuchy gąsienic, koła napędzające i napinające oraz rolki zużywają się całkowicie po kilku tysiącach godzin, więc należy koszt wymiany podwozia odjąć od ceny maszyny i kalkulować to jako składnik kosztów eksploatacji. Takie podejście może również dotyczyć łyżki ładowarki ładującej piasek kwarcowy i innych kosztownych zespołów, których trwałość w konkretnym zastosowaniu będzie kilkakrotnie niższa, niż całej maszyny.

W kalkulacji nie uwzględniamy amortyzacji naliczanej przez księgowość. Wysokość odpisów amortyzacyjnych jest ustalana w przepisach państwowych jako dopuszczalne obciążenie kosztów firmy przed opodatkowaniem podatkiem dochodowym i tylko do tego powinna być stosowana. Amortyzacja księgowa nie ma nic wspólnego z planowanym okresem i z intensywnością używania maszyny.

Koszty finansowania

Maszynę kupuje się na kredyt lub z własnego zysku. W obu przypadkach należy oszacować koszt pieniędzy zaangażowanych w zakup maszyny. Do obliczenia odsetek zaleca się użycie wartości średnio ważonego kosztu kapitału jako stopy procentowej. Użycie oprocentowania kredytu udzielonego na zakup konkretnej maszyny nie jest najlepszą metodą. Po wpłynięciu kwoty kredytu na konto firmy są to takie same pieniądze, jak inne i muszą „zarabiać”. Z takiego samego powodu nie jest „darmowe” finansowanie zakupu maszyny z zysku firmy lub własnego kapitału przedsiębiorcy.

Koszt finansowania oblicza się od całkowitej ceny zakupu maszyny, włącznie z jej dowiezieniem, uruchomieniem, dodatkowymi osprzętami, podatkiem od czynności cywilno-prawnych itp. Kredyt na maszynę nie musi być zaciągnięty na ten sam okres, co planowane życie maszyny. Łączny koszt odsetek od kredytu podzielony przez planowaną ilość godzin pracy stanowi drugi składnik kosztów posiadania.

Obliczenie kosztu finansowania jest zadaniem księgowego lub finansisty. Do celów poglądowych obliczymy ten koszt przy użyciu kalkulatora internetowego.  Cena zakupu maszyny z oponami, osprzętem, dowiezieniem na miejsce itp. wynosi 850 000 zł. Bierzemy kredyt na 5 lat na 5% rocznie i wybieramy stałą wysokość rat. Łączna suma odsetek wynosi 112 tys. zł. Ten koszt maszyna ma spłacić w ciągu 20 000 godzin pracy, czyli godzinowy koszt finansowania wynosi 5,62 zł/godz.

Koszty ubezpieczenia

Jeśli polisa ubezpieczeniowa firmy przewiduje zmianę opłaty w przypadku zakupienia nowej maszyny, to wartość tej dodatkowej opłaty za cały okres eksploatacji maszyny należy podzielić przez planowaną ilość godzin pracy. To jest trzeci składnik kosztów posiadania. Założę, że w tym przypadku ten koszt jest zero.

Łączne koszty posiadania

W przypadku fizycznej kasacji tej maszyny (wartość odsprzedaży równa 0) jej całkowity koszt posiadania wyniesie 850 + 112 – 0 = 962 tys. zł, natomiast godzinowy koszt posiadania 40 + 5,62 + 0 = 45,62 zł/godz.

Gdyby udało się ją zachować w tak dobrym stanie technicznym, że uzyskamy cenę odsprzedaży 200 tys. zł, to całkowity koszt posiadania zmalałby do 850 + 112 – 200 = 762 tys. zł, a koszt jednostkowy posiadania wyniósł (850 – 200)/20 000 + 5,62 = 38,12 zł.godz., czyli 16% mniej.

W przypadku leasingu lub najmu obliczenie jest łatwiejsze, bo stawka miesięczna jest z góry ustalona. Dla porównania tej alternatywy z zakupem należy dokładnie sprawdzić zapisy umowy leasingu/najmu, aby ustalić, które koszty eksploatacji są wliczone w cenę i jak cena miesięczna będzie korygowana w zależności od ilości przepracowanych godzin.

____________________________________
* W 2012 roku wg danych GUS wartość produkcji budowlano-montażowej wyniosła 182 miliardy złotych. Koszty sprzętu i transportu technologicznego stanowiły 9,3%, czyli 17 miliardów złotych. Z braku danych szczegółowych zakładam, że na maszyny budowlane przypadła połowa z tej kwoty.

Obsługa układu oczyszczania spalin (DPF)

Aby sprostać wymaganiom normy czystości spalin EU Stage IIIb, w najnowszych modelach maszyn niektórzy producenci wprowadzili dodatkowy filtr nazywany filtrem cząstek stałych (DPF, czyli Diesel Particulate Filter). Jest on elementem układu oczyszczania spalin razem z dodatkową pompką paliwa, świecą zapłonową itd. Koszt okresowej obsługi filtra DPF może wynieść kilkaset złotych. Ale może cię to kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych, gdy serwis stwierdzi, że twój filtr nie nadaje się do fabrycznej regeneracji.

Filtr DPF jest wykonany częściowo z delikatnych materiałów ceramicznych i może zostać uszkodzony mechanicznie podczas demontażu, transportu lub w innych okolicznościach. Filtr może nie nadawać się do regeneracji, jeśli paliwo nie odpowiadało wymaganiom jakościowym, albo operator nie stosował się do zaleceń instrukcji lub komunikatów komputera pokładowego.

Koszt obsługi DPF

Jeśli obsługa dodatkowego układu oczyszczania spalin kosztuje na przykład 1000 złotych i trzeba ją wykonać co 4500 godzin, to cena okresowej obsługi technicznej (OT) maszyny zwiększa się o 0,22 zł/godzinę, czyli o kilka procent. Jednak jeśli kiedyś będziesz musiał zapłacić za nowy filtr i będzie to na przykład 18 000 złotych razem z robocizną i innymi elementami, to cena za OT wzrośnie o 4 zł/godzinę.

Zarówno konieczność nieplanowego wydania dodatkowych kilkunastu tysięcy złotych, jak i zwiększenie ceny OT o kilkadziesiąt procent są trudne do zaakceptowania.

Ryzyko niezakwalifikowania filtra do regeneracji powinieneś więc przerzucić na serwis, o ile używasz właściwego paliwa a operatorzy są rzetelnymi pracownikami.

Do kosztu obsługi dodatkowego układu należy doliczyć paliwo spalone podczas procesu regeneracji filtra DPF, który co kilka godzin jest uruchamiany przez komputer pokładowy maszyny.

Usunięcie układu z filtrem DPF lub jego wyłączenie jest praktycznie niemożliwe, bo komputer maszyny sprawdza stan tego układu na bieżąco. Komputer jest w stanie uniemożliwić pracę silnika, gdy układ jest zanieczyszczony ponad normę. Trzeba wówczas wzywać serwis, który przeprowadzi odpowiednią procedurę.

Aby uniknąć tych problemów możesz wybrać taką maszynę, która ma mniej kosztownie dla klienta zaprojektowany układ oczyszczania spalin.