Majdan Zbydniowski - logo
Strona głównaO MajdanieWojsko MajdańskieGenealogia ChciukówCiekawe strony
  Maria Sapińska opowiada o obrzędach - ostatnia droga

Każdy zmarły mieszkaniec Majdanu leżał trzy dni w rodzinnym domu w najładniejszej izbie. 
Wokół trumny stały kwiaty i paliły się gromnice.

W dzień pogrzebu mieszkańcy wioski przybywali do domu zmarłego, modlili się za jego duszę i śpiewali smutne pogrzebowe pieśni. Następnie wynoszono trumnę na podwórko, gdzie wygłaszano pożegnalną mowę -rodzina ostatni raz żegnała swego bliskiego.

Trumnę wieziono na furmance lub niesiono na ramionach aż do tzw. rogatek przy wyjeździe z Majdanu.
Orszak pogrzebowy prowadził mężczyzna niosący krzyż, ludzie szli za trumną śpiewając pieśni.
Pod krzyżem przy rogatkach, po raz drugi zmarły żegnał się z Majdanem.
Tam też była wygłaszana druga mowa pożegnalna.

Następnie ludzie pieszo szli za trumną do kościoła w Zaleszanach oddalonego o ok. 8 km od Majdanu.
 
Po odprawieniu mszy żałobnej udawano się na cmentarz, gdzie chowano wszystkich zmarłych Majdaniaków.

Majdan pomimo znacznej odległości był blisko związany z kościołem parafialnym w Zaleszanach.
Tam odbywały się chrzty, pierwsze komunie, bierzmowania, później śluby, a na koniec egzekwie, po których chowano zmarłych Majdaniaków na cmentarzu, otaczającym przez wiele wieków stary drewniany kościół istniejący do 1905 roku, a po tej dacie na cmentarzu leżącym opodal nowego, murowanego kościoła.


 Ustaw jako stronę startową   Kontakt z autorami strony Książka Gości | Album zdjęć | Spis stron Strzałka Powrót