Maszyny budowlane i serwis - można lepiej i taniej

Kiedy wykonać następny przegląd? Jakiego rodzaju?

Na pytania zawarte w tytule artykułu powinien znać odpowiedź każdy operator wsiadając rano do maszyny.

  • Dlaczego to jest ważne?
  • Czy zna odpowiedzi na te dwa pytania?
  • Skąd wie, jaki rodzaj obsługi zamówić?

Czy mamy już XXI wiek?

Jeśli tak, to koparka przywita sympatycznym głosem Pana Operatora, którego imię rozpozna w chwili, gdy ten zbliży się do kabiny mając kluczyk z chipem w kieszeni:

Dzień dobry Panie Robercie. Dzisiaj będą świetne warunki do pracy: słoneczny dzień z temperaturą maksymalną 23°C, ciśnienie 1005 hP. Klimatyzacja jest już ustawiona zgodnie z Pana wymaganiami.

Zanim Pan usiądzie na fotelu wyregulowanym według Pana życzeń, proszę o obejrzenie mnie: czy gdzieś nie pojawił się jakiś wyciek, luźna nakrętka, lub uszkodzenie opony. Przy okazji proszę sprawdzić, czy w czasie naszego odpoczynku ktoś nie zagospodarował niewłaściwie przestrzeni w zasięgu pracy.

W zbiorniku mam 180 litrów paliwa. Ta ilość powinna wystarczyć na 6 godzin ciężkiej pracy.
Czy wysłać zamówienie na dostawę paliwa na dzisiaj do: Dostawca Paliwa Sp. z o.o.?
Proszę powiedzieć „TAK, ZAMÓW” lub „NIE ZAMAWIAJ”, jeśli zamierza Pan wybrać innego dostawcę.

Wszystkie czujniki sprawdzone: nie sygnalizują żadnych nieprawidłowości.
Komputer numer 3 zgłosił kod błędu numer 345, który już został wysłany do: Serwis Maszyn Budowlanych Sp. z o.o.

Na liczniku mam już 8940 motogodzin. Proszę o zamówienie okresowej obsługi technicznej o zakresie, jak dla przebiegu 9000 motogodzin.
Czy wysłać zamówienie do: Serwis Maszyn Budowlanych Sp. z o.o. ?
Proszę powiedzieć „TAK, ZAMÓW” lub „NIE ZAMAWIAJ”, jeśli zamierza Pan wybrać innego wykonawcę.

Życzę bezpiecznej pracy.

Mamy już XXI wiek, ale niestety producenci maszyn budowlanych mają taki stosunek do klientów, jak w połowie poprzedniego stulecia. A ci, również niestety, to tolerują. Czy można inaczej wyjaśnić fakt, że maszyna za kilkaset tysięcy złotych nie potrafi być tak uprzejma dla swojego użytkownika, jak smartfon za trzy tysiące? Komunikowanie się maszyny z użytkownikiem nie jest nowinką techniczną, tylko bardzo pożyteczną właściwością.

Dlaczego trzeba przestrzegać harmonogramu okresowej obsługi technicznej

Regularne wykonywanie czynności okresowej obsługi technicznej (OT) jest warunkiem uzyskania założonej przez producenta trwałości.

Załóżmy, że marketingowcy producenta uznali, że marka nie ucierpi, jeśli statystyczne 50 lub 80% transmisji w nowym modelu ładowarki będzie pracować bez naprawy przez 8 tysięcy motogodzin:

  • Inżynierowie projektujący tę przekładnię dobrali materiały i inne parametry zużywających się elementów w taki sposób, aby pracowały bezawaryjnie przez ten czas.
  • Aby tak się stało, projektanci ustalili, że transmisja ma być napełniona olejem o określonych parametrach.
  • Ten olej ma być wymieniony co ileś tysięcy motogodzin, bo w czasie pracy się zanieczyszcza.
  • Aby przedłużyć czas pracy oleju, dobrali filtry o odpowiednich właściwościach. Filtry po pewnym czasie są zanieczyszczone i trzeba je wymienić.
  • Olej się starzeje wskutek wysokiej temperatury pracy, więc to ogranicza czas jego przydatności.

W interesie właściciela maszyny jest uzyskanie jak największej trwałości każdego zespołu maszyny. Nie pozostaje mu nic innego, niż zaufać inżynierom, że ich decyzja o częstości obsługi tej transmisji jest rzetelna i jej przestrzegać.

Alternatywą jest sprawdzenie na swój koszt, czy olej może na przykład pracować kilkaset motogodzin dłużej, a zawory silnika można regulować dwa razy rzadziej. Potwierdzenia słuszności swoich założeń badacz-amator nigdy nie uzyska, bo zadaniem projektantów było zapewnienie statystycznej trwałości 50 lub 80% wyprodukowanych zespołów. Może się więc zdarzyć, że transmisja wytrzyma 12 tysięcy motogodzin, mimo przedłużenia okresu pracy oleju o kilkaset motogodzin. Może się jednak zdarzyć, że nie wytrzyma nawet 6 tysięcy motogodzin, mimo skrupulatnego przestrzegania harmonogramu OT.

Kiedy zamówić serwis?

Czynności OT wykonuje się co określoną ilość motogodzin, więc trzeba znać stan licznika. Osoba odpowiedzialna za eksploatację nowoczesnych maszyn może obserwować stany ich liczników za pośrednictwem internetu lub rejestrując codzienne raporty pracy operatorów. Na tej podstawie z odpowiednim wyprzedzeniem uzgadnia z serwisem i kierownikiem budowy terminy wykonania OT.

Jeśli takiego systemu nie ma, to tylko operator jest źródłem informacji o stanie licznika maszyny. Jest też jedyną osobą, która może dać sygnał, że w ciągu najbliższych kilku dni minie termin wykonania OT.
Można mu powierzyć taką odpowiedzialność, jeśli jest jedynym operatorem maszyny i ma „swój” system rejestrowania daty i stanu licznika ostatniej OT. W przeciwnym przypadku można go zobowiązać tylko do obserwowania licznika i informowania o zbliżającej się wielokrotności 500 (lub 250 motogodzin w starszych maszynach).
Ten sposób zawodzi, jeśli kiedyś został wymieniony licznik godzin, bo nowe liczniki zaczynają pracę od zera.

Książka maszyny

Rozwiązaniem praktykowanym w przedsiębiorstwach od pierwszej połowy XX wieku jest prowadzenie Książki maszyny. Po wykonaniu każdej OT, lub naprawy, czy wymiany jakiegoś zespołu lub licznika motogodzin, serwisant dokonuje wpisu w tym dokumencie. Książka maszyny jest wciąż wymagana przez wielu producentów dla ważności gwarancji, ale prawie nigdy nie jest aktualizowana. Po okresie gwarancji nikt nie pamięta o tym dokumencie.

Naklejka OT info

OTinfoUłatwieniem dla operatora może być naklejka OT info, którą wypełnia serwisant po wykonaniu wszystkich czynności OT. Przykleja ją w widocznym dla operatora miejscu w kabinie.

Jeśli taka naklejka jest ciągle czytelna (atrament odporny na warunki atmosferyczne), to operator ma możliwość zauważenia, że maszyna nie była serwisowana dłużej, niż 500 motogodzin lub przez wiele miesięcy.

Data OT jest istotna, bo przy niewielkiej ilości godzin pracy rocznie, może okazać się, że trzeba wymienić olej, który wprawdzie nie pracował 500 motogodzin, ale jest w układzie zbyt długo (ten warunek jest określony przez producenta).

Jeśli poprzednio wykonana OT była innego rodzaju, niż OT500, to wiadomo, że najbliższa ma być właśnie OT500. Niestety, w przeciwnym przypadku nie wiadomo, czy następna OT ma być rodzaju OT1000, OT2000, OT4500 z wymianą filtra DPF, czy jeszcze jakaś inna.

Aby rejestrować historię przeglądów przy użyciu naklejek, można kolejne umieszczać obok siebie. Nie jest to jednak sposób najbardziej praktyczny, bo co 500 motogodzin (w starszych maszynach – co 250) przybywa kolejna naklejka, a starsze są coraz mniej czytelne. Pamiętajmy, że niektóre bardzo ważne czynności OT wykonuje się co 6-8 tysięcy motogodzin.

Naklejka OT info informuje o tym, kto wykonał ostatni przegląd. Ułatwia więc zamówienie następnej obsługi oraz odszukanie szczegółów w rejestrach serwisu lub właściciela maszyny.

Od wielu lat w maszynach instaluje się systemy monitorujące kilkadziesiąt parametrów ich pracy, w tym – stan licznika. Te systemy za pośrednictwem telefonii komórkowej lub satelitarnej przesyłają automatycznie dane do serwerów producenta. Teoretycznie więc, serwis producenta powinien powiadamiać użytkownika maszyny o zbliżającym się terminie obsługi. Trudno o lepszy pretekst dla kierownika serwisu do przypomnienia się partnerowi biznesowemu. Dlaczego tak niewielu wykorzystuje ten mechanizm?

Jaki rodzaj OT wykonać?

To pytanie jest najtrudniejsze. W którym przedsiębiorstwie jest łatwo dostępny i aktualny rejestr przeglądów i napraw wykonanych na poszczególnych maszynach?

Jeśli maszyna jest serwisowana stale przez ten sam serwis, to sprawa powinna być oczywista. Niestety, również profesjonalne serwisy nie mają łatwego dostępu do historii poszczególnych maszyn. Oprogramowanie używane do zarządzania firmą serwisową jest skoncentrowane głównie na zarządzaniu serwisem a nie eksploatacją maszyn klienta. Aby się upewnić, czy serwis jest w stanie rzetelnie wykonywać odpowiednie przeglądy, wybierz numer takiej maszyny, w której był kiedyś wymieniony licznik godzin pracy. Następnie zapytaj kierownika serwisu, jakiego rodzaju OT zamierza ci zaoferować przy aktualnym wskazaniu licznika. Jeśli przygotowanie odpowiedzi zajmie mu sporo czasu, to jest małe prawdopodobieństwo, że przeprowadzi tę analizę bez przypominania w natłoku pracy.

Wykonanie OT o innym zakresie, niż wymagany może spowodować na przykład wydłużenie czasu pracy oleju w jakimś zespole o 100%, co zmniejszy jego trwałość.

Wymieniony licznik godzin pracy

Bardzo trudno jest ustalić rodzaj następnej OT, gdy był kiedyś wymieniany licznik motogodzin (o dwóch wymianach nie wspominając). Mówimy o tych maszynach, w których czas pracy mierzy licznik włączany pojawieniem się napięcia elektrycznego na alternatorze, a takich jest większość.

Rozwiązaniem byłoby instalowanie liczników, w których można ustawić początkowy stan. Niestety, producenci maszyn i liczników motogodzin pozostawiają z tym problemem użytkownika maszyny i serwis. Prymitywnym rozwiązaniem może być pozostawienie obok licznika napisu, na przykład aktualny przebieg jest większy o 8760 motogodzin. To jednak wymaga codziennego wykonania przez operatora jednego niepotrzebnego zadania matematycznego i nie gwarantuje skuteczności.

Czy ktoś sobie poradził z problemem ustalania przebiegu maszyny po wymianie licznika? Bardzo by to pomogło innym użytkownikom, gdyby się tym doświadczeniem podzielił.

Wykonano niewłaściwy rodzaj OT

Zdarzają się przypadki, gdy kierownik budowy odpowiedzialny za złożenie zamówienia na przegląd zamawia najtańszy rodzaj OT, bo nie mieści się w budżecie, a maszyna niedługo wyjedzie z budowy. To przedłuża pracę oleju przekładniowego i hydraulicznego oraz filtrów o 500 motogodzin. Nie byłoby to prawdopodobnie dewastujące, gdyby następnym razem został wykonany przegląd o właściwym zakresie. Jednak następny użytkownik zakłada, że harmonogram OT był przestrzegany. Wówczas olej i filtry muszą pracować o 100% dłużej. Jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że któreś z łożysk nie wytrzyma takiego traktowania i zespół maszyny ulegnie awarii. W najlepszym przypadku jego trwałość zostanie drastycznie obniżona. Taki zespół kosztuje wielokrotność ceny OT, która została pominięta.

***

Jeśli nikt w przedsiębiorstwie ani w serwisie nie wie, kiedy i jakiego rodzaju OT były dotychczas wykonane, to trzeba zdecydować się na wykonanie OT o największym zakresie i od tej pory postępować zgodnie z harmonogramem OT. To jest wysoka cena za brak staranności podczas eksploatacji bardzo drogiego środka produkcji. Warto jednak to zrobić, aby uniknąć dużo większych kosztów. Alternatywą jest czekanie na awarię. Wtedy na pewno olej zostanie wreszcie wymieniony. Razem z takimi elementami, jak koła zębate, łożyska, uszczelnienia itp.

Ile kosztuje okresowa obsługa techniczna?

Gdy potrzebujesz dodatkowej maszyny, masz wybór między kilkudziesięcioma modelami nowych i używanych maszyn różnych producentów.

Jednym z kryteriów wyboru powinien być przewidywany koszt eksploatacji. Jego składnikiem jest cena, jaką trzeba płacić za wykonywanie okresowej obsługi technicznej (w skrócie OT). Dla starszych modeli maszyn taka obsługa powinna być wykonana co 250 motogodzin. Maszyny nowszych modeli muszą być serwisowane co 500 motogodzin.

Co powinna zawierać oferta serwisu na wykonanie OT?

Dostawcy maszyn i serwisy próbują w tym obszarze konkurować ze sobą przy użyciu nie zawsze czystych sposobów. Proponuję przyjąć następujący sposób porównywania ofert.

  1. Serwis powinien przedstawić listę wszystkich czynności okresowej obsługi technicznej, którą nazywam listą OT. Powinien zapewnić cię, że jest to kompletna lista czynności zalecanych przez producenta, aby maszyna była trwała i niezawodna. Jest to ważne, bo w podręczniku operatora nie ma czynności, które jest w stanie fachowo wykonać tylko profesjonalny serwis, jak na przykład regulacja luzu zaworów. Profesjonalny serwis otrzymał taką listę od producenta maszyny.
    Na liście producenta zwykle nie ma pobierania próbek olejów z głównych zespołów. Aby porównać różne oferty, zapytaj, czy cena to obejmuje.
  2. Przy każdej czynności na liście musi być podane, co ile motogodzin trzeba ją wykonać.
  3. Przy niektórych czynnościach potrzebne są materiały (filtry, oleje, uszczelnienia). Powinny być opisane na liście w sposób umożliwiający ich identyfikację i ustalenie ceny rynkowej. Na liście powinny być również dane filtrów (producent i numer katalogowy). Ilości materiałów do OT powinny być wyszczególnione.
    Takie dane umożliwiają sprawdzenie, czy różnice w cenie OT między poszczególnymi ofertami nie wynikają z zastosowania tanich zamienników lub przyjęcia niewłaściwych ilości olejów, filtrów i innych materiałów.
  4. Serwis powinien zagwarantować, że materiały do OT odpowiadają wymaganiom określonym przez producenta maszyny. Nie daj się namówić na lepsze, a więc znacznie droższe oleje syntetyczne, jeśli producent maszyny nie stawia takiego wymagania. Nie ulegaj jednak również sugestii nierzetelnego serwisu, który może cię namawiać na użycie tańszych olejów, gdy są o niższej, niż wymagana jakości.
  5. Serwis powinien cię przekonać, że jego serwisanci będą przeszkoleni i odpowiednio wyposażeni. Różnice między serwisami, a nawet oddziałami tej samej firmy serwisowej bywają w tym zakresie olbrzymie.
  6. Serwis powinien się zobowiązać, że jego serwisanci rzetelnie wykonają wszystkie czynności. Potwierdzeniem tego powinna być podpisana przez serwisanta lista kontrolna czynności OT załączona do zlecenia serwisowego i faktury.
  7. Wykonywanie OT nigdy nie ma najwyższego priorytetu zarówno dla klienta, jak i dla serwisu. Ważniejsze jest usuwanie awarii. Jednakże OT powinna być wykonana przy określonych przez producenta przebiegach z dokładnością zwykle ±50 motogodzin. Jeśli maszyna jest na gwarancji, to upewnij się, że producent akceptuje taką dokładność, a nie na przykład ±20 motogodzin. Po twojej stronie jest odpowiednio wczesne powiadomienie serwisu. Serwis powinien się zobowiązać do realizacji w takim terminie, aby zapewnić wymaganą dokładność.

Ostatnim kryterium jest cena poszczególnych rodzajów OT, którą konkurenci powinni przedstawić w postaci tabeli zawierającej następujące informacje:

  • stan licznika, przy którym serwis wykona obsługę
  • rodzaj OT, która zostanie wykonana
  • przybliżona średnia pracochłonność każdej OT.  Wówczas nie poniesiesz kosztów ewentualnej zbyt długiej pracy serwisanta, który na przykład zapomniał specjalnego klucza do filtra i musi improwizować. Znając pracochłonność OT, zauważysz, że serwisant wykonał czynności OT podejrzanie szybko, czyli prawdopodobnie niektóre pominął.
  • przybliżony średni czas wyłączenia maszyny z ruchu (czas postoju). Wtedy wiesz, jak zaplanować pracę. Ten czas będzie mniejszy, jeśli przyjedzie 2 serwisantów. Nie licz jednak, że będzie to połowa czasu pracochłonności, bo czas trwania niektórych czynności nie zależy od liczby mechaników, czego przykładem jest spuszczenie i nalanie oleju hydraulicznego.
  • zryczałtowana cena za robociznę
  • cena za materiały potrzebne do wykonania OT.

Przykład obliczenia ceny OT

Przykładowa tabela dotyczy nowej maszyny kupionej przy stanie licznika 0. Załóżmy, że pierwsza obsługa gwarancyjna po 250 motogodzinach jest bezpłatna, ale płacisz pełną cenę za obsługę przy 500 motogodzinach. Zamierzasz sprzedać maszynę tuż przed wykonaniem kolejnej obsługi OT-500 przy stanie licznika 8499 motogodzin.

Stan licznika Rodzaj OT Pracochłonność / czas postoju [godz.] Cena za robociznę Cena za materiały
500 OT-500 4,0 / 4,0 500 1000
1000 OT-1000 5,6 / 5,6 700 1300
1500 OT-500 4,0 / 4,0 500 1000
2000 OT-2000 7,2 / 7,2 900 2000
2500 OT-500 4,0 / 4,0 500 1000
3000 OT-3000 6,4 / 6,4 800 1700
3500 OT-500 4,0 / 4,0 500 1000
4000 OT-4000 8,0 / 6,0* 1000 4300
4500 OT-500 4,0 / 4,0 500 1000
5000 OT-1000 5,6 / 5,6 700 1300
5500 OT-500 4,0 / 4,0 500 1000
6000 OT-6000 7,6 / 7,6 950 2400
6500 OT-500 4,0 / 4,0 500 1000
7000 OT-1000 5,6 / 5,6 700 1300
7500 OT-500 4,0 / 4,0 500 1000
8000 OT-8000 11,2 / 8,0* 1400 4500
8499
Razem 89,2 /  84,0 11150 26800

*  do tych OT przyjedzie dwóch serwisantów

Cena za robociznę wynosi 11 150 zł i za materiały – 26 800 zł. Razem = 37 950 zł. Za taką kwotę maszyna przepracuje 8499 motogodzin, czyli cena jednostkowa za OT wyniesie 4,47 zł za każdą motogodzinę. Maszyna będzie wyłączona z ruchu przez 84 godziny. Serwisanci przepracują 89 godzin, z czego wynika, że serwis zastosował średnią stawkę za roboczogodzinę 125 zł.

Gdybyś zdecydował się sprzedać maszynę tuż przed wykonaniem OT-8000, koszt OT byłby niższy o 1 400 + 4 500 = 5 900 zł, a cena jednostkowa za OT wyniosła 4,00 zł/mtg, czyli 11% taniej. Oczywiście zatajenie tego przed nabywcą nie będzie fair. Nowy użytkownik powinien mieć świadomość, że przed rozpoczęciem pracy będzie musiał zapłacić za tę kosztowną usługę.

Lista kończy się na stanie licznika, przy jakim zamierzasz pozbyć się maszyny. Dzięki temu wiesz, ile wydasz na okresową obsługę techniczną i ile z tego przypadnie na każdą motogodzinę pracy. Taka informacja pomoże ci wybrać najbardziej odpowiednią maszynę i najlepszy serwis, który ją będzie serwisował.

Jeśli chcesz porównać ofertę konkurencyjnych serwisów dla jakiegoś okresu pracy maszyny używanej, poproś o te dane na przykład od stanu licznika 3500 do 6000. Czyli pierwszą OT wykonają przy stanie 3500, a ostatnią przy stanie 6000. Jeśli ceny będą takie, jak w przykładowej tabeli, to płacąc 4 150 + 11 000 = 15 150 zł przepracujesz 3000 motogodzin. Cena jednostkowa wyniesie 5,05 zł/mtg. Uwaga! Powinieneś współpracować z serwisem w celu ustalenia, jakiego rodzaju OT maszyna wymaga przy stanie licznika 3500.

Opłata za dojazd serwisu

Ceny za dojazd do konkretnych, podanych przez ciebie lokalizacji maszyn powinny być zryczałtowane i podane osobno. Dzięki odrębnej liście cenowej za dojazd będziesz mógł przewidzieć ewentualną zmianę kosztów, gdy przesuniesz maszynę na inną budowę. Ta lista cen za dojazd powinna być niezależna od cen za OT, bo jeśli w tym samym dniu dwie maszyny będą wymagały przeglądu, to zaoszczędzisz kilkaset złotych (jeden dojazd serwisu, to jedna opłata). Taką samą oszczędność osiągniesz, jeśli poczekasz z usunięciem usterki nie pogarszającej wydajności maszyny do dnia OT innej maszyny.
Jeśli na budowie zdarzy się sytuacja, że kilka maszyn powinno mieć OT w jednym czasie, to potrzeba na ich wykonanie więcej, niż jeden dzień. Wtedy serwis powinien obciążyć cię za jeden dojazd, ale musisz liczyć się z koniecznością zapłacenia za hotel ekipy serwisu. To i tak będzie znacznie taniej, niż opłata za codzienne dojazdy.

Ryzyko dodatkowej opłaty za obsługę DPF

Maszyny niektórych producentów spełniające najnowsze normy czystości spalin są wyposażone w dodatkowy układ oczyszczania spalin z filtrem zwanym DPF (Diesel Particulate Filter). Mam nadzieję, że rzadko, ale może zajść konieczność wymiany filtra cząstek stałych na nowy, a nie na regenerowany. To może radykalnie zmienić cenę jednostkową za OT.

Jeśli obsługa dodatkowego układu oczyszczania spalin kosztuje na przykład 1000 złotych i trzeba ją wykonać co 4500 motogodzin, to cena okresowej obsługi technicznej (OT) maszyny zwiększa się o 0,22 zł za każdą z 4500 motogodzin. W naszym przykładzie zwiększy to koszt jednostkowy OT po przebiegu 8499 motogodzin do 4,58 zł/mtg, czyli o około 3%. Jednak jeśli kiedyś będziesz musiał zapłacić za nowy filtr DPF i będzie to na przykład 18  000 złotych razem z robocizną i innymi elementami, to cena za OT po 8499 motogodzin wzrośnie do 6,58 zł/mtg, czyli będzie wyższa o 47%.
Upewnij się, czy oferta serwisu obejmuje obsługę układu oczyszczania spalin i czy jest tam cena za filtr regenerowany, czy za nowy. Może zdarzyć się takie przyjemne zaskoczenie, jak dwukrotna bezpłatna wymiana filtra DPF przez serwis autoryzowany przez producenta maszyny. Po 4500 i 9000 motogodzinach pracy robi tak na przykład serwis Komatsu w Polsce (informacja z 2015 roku).

***

Tylko w ten sposób możesz obiektywnie porównać ceny konkurencyjnych serwisów.
Tylko w ten sposób możesz porównać obiektywnie koszt okresowej obsługi technicznej konkurencyjnych maszyn.

TEMPUS FUGIT

Podręcznik operatora zawsze powinien być w kabinie. A nie jest!

Podręcznik operatora, nazywany czasem niesłusznie podręcznikiem konserwacji lub DTR jest wymagany przy dostawie nowej maszyny. Niestety, w niewielu kabinach maszyn go znajdziemy. Aby się przekonać, jak bardzo pożądany przez użytkowników maszyn jest Podręcznik operatora wystarczy zajrzeć na forum użytkowników maszyn Kopaczka. A przecież w Podręczniku jest to, co operator musi wiedzieć na temat bezpieczeństwa* podczas pracy maszyną.
Czy to nie jest wystarczający powód, aby Podręcznik operatora zawsze był w kabinie?

W Podręczniku jest wszystko, co operator powinien wiedzieć o kierowaniu maszyną. Czyli do czego są różne dźwignie i lampki kontrolne, co oznaczają komunikaty na ekranie komputera pokładowego. Operatorzy często przesiadają się z jednego modelu maszyny na inny – czasem innego producenta. Warto wiedzieć, że maszyny, to nie samochody osobowe. Każde dziecko wie, do czego służy to okrągłe kółko, którego trzyma się kierowca oraz patyk z boku i trzy pedały (jeśli bardziej „wypasiony” pojazd, to ma mniej pedałów, bo skrzynia biegów sama się obsługuje). W niektórych maszynach nie ma kierownicy, za to jest kilkanaście dźwigi sterujących. Do tego sposób sterowania ruchami roboczymi nie jest znormalizowany, czyli na przykład pociągniecie skrajnie położonej dźwigni do siebie w jednej maszynie powoduje obrót nadwozia a w innej – podnoszenie łyżki. Oczywiście operator nauczy się elementarnej obsługi metodą prób i błędów. To zajmie mu więcej czasu, niż poszukanie w Podręczniku, a czas to pieniądz. Bądź jednak pewien, że operator nie domyśli się, jaki tryb pracy hydrauliki zapewni najniższe spalanie paliwa w danych warunkach i może nie wiedzieć, że sam powinien go wybrać, a to oznacza kolejne niepotrzebne koszty. Czasem operator traci sporo czasu i energii psychicznej na poszukiwanie kogoś, kto jest w stanie wyjaśnić znaczenie mrugającej pomarańczowej lampki na wyświetlaczu. A brak reakcji może spowodować poważną awarię.
Czy to nie jest wystarczający powód, aby Podręcznik operatora zawsze był w kabinie?

Podręcznik operatora zawiera listę i opis czynności wykonywanych regularnie co ustaloną ilość godzin pracy maszyny. Nazywam to listą czynności okresowej obsługi technicznej, w skrócie listą OT. Są to czynności, które operator jest w stanie wykonać bez specjalnych narzędzi. Ale musi wiedzieć, co i kiedy zrobić oraz ile i jakich filtrów i olejów trzeba do tego zakupić.
Po przebiegu 500 godzin lista czynności jest niezbyt długa, ale co 1000 godzin dochodzą dodatkowe czynności. Kolejne dodatkowe trzeba wykonać co każde 2000 i 3000 godzin, a w niektórych modelach jeszcze co każde 4000, 4500, 6000, 8000, 12000 godzin. Im rzadziej te dodatkowe czynności są wymagane, tym łatwiej o nich zapomnieć, chociaż dla trwałości maszyny są bardzo ważne. A na przykład przeoczenie wymiany oleju w układzie hydraulicznym może kosztować właściciela maszyny kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Czy to nie jest wystarczający powód, aby Podręcznik operatora zawsze był w kabinie?

W Podręczniku są podstawowe dane potrzebne do pracy i transportu maszyny, jak: wymiary, masy, zasięgi robocze, pojemność zbiornika paliwa, moc silnika itp.
Czy to nie jest wystarczający powód, aby Podręcznik operatora zawsze był w kabinie?

Najtrudniej znaleźć Podręcznik operatora w maszynie po sporym przebiegu. Zwykle któryś operator weźmie go do przeczytania i nie zdąży zwrócić przed końcem budowy. Dlatego jest to najczęściej brakujący element używanej maszyny. Można go do nowszych maszyn oczywiście kupić za zwykle wygórowaną cenę. Ale nie do bardzo starych, których w kraju jest mnóstwo.

Zapoznanie się potencjalnego klienta z DTR może pozytywnie wpłynąć na chęć zakupu nowej maszyny. Ale może też  uchronić go przez kupieniem maszyny nieodpowiedniej. A to chyba jest w interesie sprzedawcy?

Jeśli koszty wydrukowania dodatkowego Podręcznika zagrażają stanowi finansów producenta maszyny, to oczywiście ma prawo sprzedawać taki produkt tak jak części zamienne, ale dla zachowania przyzwoitości niech sprawdzi, ile na lokalnym rynku może kosztować wydrukowanie takiej publikacji. Wtedy użytkownicy nie będą zdani na poszukiwanie osób, które ze sprzedawania DTR dorabiają do pensji, tylko kupią ją w serwisie lub otrzymają bezpłatnie wersję elektroniczną do samodzielnego wydrukowania.

Wszyscy producenci maszyn mają te dokumenty w wersji cyfrowej. Praktycznie nic ich nie kosztuje opublikowanie na stronie internetowej. Podręcznik operatora, to nie film czy program komputerowy, aby go traktować jak dzieło chronione prawem autorskim. Zresztą, poznałem kilka takich dzieł, które nie zasługują nie tylko na swoją cenę, ale też i nazwę, a zostały wydane przez najznamienitszych producentów maszyn.
Z jakiego właściwie powodu producenci traktują Podręcznik operatora tak, jak część zamienną i chcą na nim zarabiać? Proponuję dołączyć Podręcznik do tej samej kategorii, co wydawane w tonach publikacje marketingowe. Są bezpłatne i zwykle ta cena odpowiada ich wartości, ich wpływ na sprzedaż jest bardzo wątpliwy, ale za to zaśmiecają środowisko naturalne. I to jest koszt nie tylko użytkowników maszyn.

Zapraszam koleżanki i kolegów sprzedawców maszyn do skomentowania tej sugestii.

____________________________________
* Firma Caterpillar w lipcu 2013 roku udostępniała bezpłatnie te rozdziały podręcznika operatora, które mają związek z bezpieczeństwem pracy (w języku angielskim na stronie http://safety.cat.com/Product). Niestety już przestała.

Gdzie są dane techniczne starszych modeli maszyn?

Chcę kupić używaną maszynę. Wiem, do jakich prac będzie mi potrzebna, czyli wiem, że ma to być na przykład używana koparka gąsienicowa o określonej głębokości kopania. Nie powinno być problemu, bo rynek maszyn używanych jest olbrzymi. Ale aby wybrać z długiej listy najwłaściwszy model potrzebuję znać również inne dane oferowanych maszyn, jak zasięg roboczy z różnymi osprzętami, wymiary, masy, moc silnika itp. Tu się zaczynają schody, bo sprzedawców jest prawie tylu, co używanych maszyn, ale jednego naprawdę profesjonalnego źródła nie znajduję. Mimo, że zajmują się tym również reprezentanci największych producentów.

W jaki sposób mam wybrać maszynę o określonych już przeze mnie podstawowych parametrach? Jeśli nie preferuję żadnej marki, to lista używanych maszyn jest baaardzo długa. Trzeba ją zawęzić do maszyn, które spełniają moje warunki. Tylko jak?

Najbardziej życzliwy pod tym względem sprzedawca maszyn używanych firma Mascus* umożliwia przeszukanie swojej internetowej listy używanych maszyn według kluczy:

  • kraj, w którym jest maszyna przeznaczona na sprzedaż – nie deklaruję aby nie ograniczać sobie wyboru
  • marka – na razie nie chcę się ograniczać
  • model – no właśnie tego nie wiem
  • cena minimalna i maksymalna – nie deklaruję, bo nie mam pojęcia o aktualnych cenach maszyn używanych
  • rok produkcji – nie deklaruję
  • przebieg, stan licznika – nie wiem, czym się różni przebieg koparki od stanu licznika ale deklaruję przebieg od 10 do 15 tysięcy godzin
  • masa całkowita – nie deklaruję
  • podnoszenie – co by to miało oznaczać w przypadku koparki gąsienicowej?
  • udźwig – nie deklaruję

Rezultat zaawansowanego wyszukiwania: 1169 maszyn.

Wygląda na to, że aby skrócić listę powinienem wybrać model, ale wówczas ograniczę się do jednego producenta. Tego nie chciałem, ale skoro muszę, to ograniczam poszukiwania do maszyn CAT*. Na liście pozostaje teraz ponad 400 sztuk.

Już wiem, że sprzedawcy maszyn używanych nie ułatwiają mi życia. Nie podają zbyt wielu szczegółów, bo przecież każdy kupujący ma pełną szafę broszur ze specyfikacjami wszystkich maszyn. Nie mam więc wyboru i muszę ograniczyć poszukiwania do maszyn 2-3 producentów. Liczę, że na ich stronach internetowych znajdę dane techniczne i je pracowicie będę porównywał.

I tu nieprzyjemna niespodzianka. Producenci maszyn usuwają ze swoich stron internetowych specyfikacje maszyn wycofanych z produkcji natychmiast po tym, gdy dumnie ogłoszą rozpoczęcie sprzedaży nowego modelu. A przecież sprzedane setki lub tysiące maszyn poprzednich modeli są ciągle w eksploatacji. Są jak dojne krowy, bo producent lub jego dostawcy sprzedają do nich części zamienne jeszcze przez wiele lat.

Producent nie ma żadnego obowiązku utrzymywania swojej strony internetowej. Ale gdy już ją ma, to mógłby na niej umieszczać wartościowe informacje zamiast bezwartościowej paplaniny (o tym przy innej okazji). To jest wybór producenta.

Maszyny są do siebie coraz bardziej podobne. Niedługo będą się różniły tylko sposobem, w jaki ich producenci traktują swoich klientów.

____________________________________
* Nie mam żadnych korzyści z reklamowania firm Mascus i  CAT.