Majdan Zbydniowski - logo

Ukrywanie mundurów wojska majdańskiego
w czasie okupacji

Przed wojną mundury, sztandar i szable przechowywane były w Domu Ludowym w pokoiku na piętrze. W pierwszej połowie września 1939 roku na chwilę przed wkroczeniem do Majdanu wojsk niemieckich Adam Partyka Grzela i Walenty Kułaga mój Ojciec, przeniesli skrzynie, w których przechowywano mundury, sztandar i szable do pomieszczeń gospodarczych Adama Partyki, gdzie je ukryto.

Rodzina Adama Partyki przez całą wojne przechowywała skrzynie, wietrzyła mundury i konserwowała naftaliną. Po wojnie do połowy lat siedemdziesiątych dobytkiem wojska majdańskiego opiekował się Adam Partyka, a po jego śmierci, zięć Edward Jurczyk. Pan Jurczyk był żołnierzem AK, po wojnie więźniem UB, siedział w więzieniu we Wronkach wraz z d-cą dywizjonu 303 Stanisławem Skalskim. Z więzienia wyszedł po roku 1956, odznaczony Krzyżem AK i innymi odznaczeniami.

Co roku przed Wielkanocą wydawane były mundury i chętni do służby musieli stawić sie przed komisją poborową złożoną z żony Adama Partyki czyli Grzeliny i jego córki Filomeny. Był to tzw. asenterunek. Za przyczyną Edwarda Jurczyka uszyte zostały nowe czapki i dokonana została przeróbka sztandaru podarowanego przez Pana Sławka z Kępia. Sztandar pozostawili uchodźcy z Śląska, uczestnicy powstań śląskich, bezwzględnie tropieni przez hitlerowców.

W latach siedemdziesiątych mundury wróciły do Domu Ludowego i w chwili obecnej opiekę sprawuje Komendant wojska majdańskiego Adam Chciuk Asiek. Natomiast przedwojenne szable przechowywane były po domach i nie wiem jaki jest ich los. W pierwszych dniach stanu wojennego, posiadacze szabel musieli je deponowac na posteruku MO, gdyż były bronią zagrażającą władzy ludowej.

Zbyszek Kułaga, 2015