Atrakcją uroczystości była sikawka konna zakupiona we Lwowie w 1929 roku. W swoim
czasie była bardzo nowoczesnym urządzeniem. Jak wspomina Adam Michał Chciuk:
Pod koniec lat 50. i później widziałem tę sikawkę w akcji gaszenia pożaru. Do tłoczenia wody potrzeba 4. mocnych chłopów, a tych, co trzymali węża z prądownicą było dwóch, bo jeden nie utrzymałby węża, tak duże dawała ciśnienie.
[Spis] [Pierwsze] [Poprzednie] [Następne]

140 lat OSP

[Spis] [Pierwsze] [Poprzednie] [Następne]